Kim właściwie jestem?

Mam na imię Karina i mam kilka ponad 20 lat.
Jak zatem widać, jestem całkiem nowa w kręgach świata nauczycielsko-wychowawczego. Jedne studia skończyłam, drugie zaczęłam.
Ale tak studiując, doszłam do wniosku, że teoria to NIC przy praktyce, którą mam okazję widzieć na co dzień, odkąd dano mi możliwość pracy w szkole. Prawdziwej szkole - nie tej z książek pisanych przez "gadające głowy" myślące, że wszystkie rozumy pozjadali. Szkole, która pozwala mi odzyskać wiarę w szkołę - na serio. Pokochałam to miejsce od pierwszego wejrzenia. Nigdzie wcześniej nie było mi dane widzieć takiego szacunku nauczycieli do dzieci, takiego darzenia ich życzliwością i takiego rozumnego podejścia. Cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem, bo mogę się naprawdę wiele dzięki temu nauczyć. Tak - lubię swoją pracę!
W pracy staram się być zawsze serdeczna, życzliwa i pozytywnie nastawiona do każdego, kogo spotkam na swej drodze. Dobrze wiem, jak ważne sygnały przesyłamy poprzez mowę ciała, dlatego staram się dużo uśmiechać i okazywać wszystkim należyty szacunek. Poza tym kocham dzieciaki w mojej szkole - i odnoszę nieodparte wrażenie, że mogę cieszyć się ich wzajemnością!

Na co dzień jestem dosyć nieśmiałą dziewczyną. Słucham dużo muzyki, czytam dużo książek, piję dużo kawy. Bardzo lubię rysować, co chyba można z resztą zauważyć po sposobie, w jaki prowadzę blog :)

Wszystkie rysunki i zdjęcia, które zamieszczam na blogu, a także każdy tekst, jest w całości mojego autorstwa (chyba, że zaznaczyłam inaczej). Nie wyrażam zgody na kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy.